Banos, Ekwador | Wodospady | Natura | Banos de Aqua Santa | Ameryka Południowa
BANOS, CZYLI PRZEDSMAK AMAZONII
Baños de Agua Santa, nazywane po prostu Baños, to malownicze miasteczko w centralnej części Ekwadoru, położone u stóp aktywnego wulkanu Tungurahua. Baños ma urokliwą atmosferę z kolorowymi uliczkami, targami z pamiątkami i lokalnymi przysmakami, jak słodycze z trzciny cukrowej czy czekoladę i uprawiane tutaj cytrusy. Miejsce to przyciąga również pielgrzymów, którzy odwiedzają sanktuarium Matki Bożej Świętej Wody, wierząc w jej uzdrawiające moce.
LASY MGLISTE
Baños często uznaje się za bramę do Amazonii, ale to nie do końca prawda. W okolicach miasta znajdują się tzw. lasy mgliste, które różnią się od amazońskich lasów deszczowych.
Lasy mgliste występują na większych wysokościach, zazwyczaj do około 3500 m n.p.m., gdzie zachodzi kondensacja pary wodnej, tworząc charakterystyczne chmury i mgły. Znajdują się głównie na zboczach gór skierowanych w stronę oceanu i wyróżniają się wyjątkowym bogactwem endemicznych roślin. Charakterystyczne dla tych lasów są drzewa o pokrzywionych pniach, gęstych, choć niewielkich koronach, a także liściach, które są grube i twarde. Pnie tych drzew pokrywają epifity, dodając im niepowtarzalnego wyglądu.
JAK SIĘ DOSTAĆ DO BANOS, EKWADOR?
Baños de Aqua Santa to bardzo turystyczna miejscowość, dobrze skomunikowana z resztą kraju. Do regionu prowadzi główna droga, nazywana „Szlakiem Gringo”, który umożliwia dostanie się do miasta ze stolicy kraju, Quito. Autobusy ze stolicy odjeżdżają z Terminal Terrestre Carcelén. Trasa wynosi w przybliżeniu 175 km i trwa około 3h (chociaż to optymistyczne założenie), ale po drodze znajduje się wiele innych atrakcji, o które także warto zahaczyć.
Inna trasa prowadzi przez również popularne miasteczko Tena, które jest faktyczną bramą do dżungli amazońskiej.
Podrzucam link do strony internetowej terminalu Carcelén z którego dostaniesz się do większości najciekawszych miejsc w Ekwadorze – kliknij TUTAJ.
A jeśli zwiedzanie Quito jeszcze przed Tobą, to TUTAJ przeczytasz więcej o stolicy Ekwadoru i nie tylko.
BANOS, EKWADOR – CO ROBIĆ W MIEŚCIE I OKOLICACH?
TERMAS DE LA VIRGEN – PUBLICZNE ŁAŹNIE
Publiczne łaźnie w Banos to główna atrakcja miasta. Być może na pierwszy rzut oka nie zachwycają, ale warto je odwiedzić wieczorową porą, kiedy wodospad znajdujący się przy basenach, podświetla się w wielu kolorach. W tak klimatycznych warunkach łatwiej przymknąć oko na mętną wodę czy wątpliwą czystość obiektu 😉.
Termy znajdują się na końcu jednej z głównych ulic miasta, Luiz A. Martineza. Wstęp jest płatny 4$, a na miejscu potrzebny jest czepek kąpielowy. Jeśli takowego nie masz, przed wejściem do term znajdują się sklepy, gdzie z pewnością go kupisz. Przy wejściu otrzymasz pojemnik, który zastępuje Twoją szafkę, a następnie przekazujesz go do pana, który odkłada go na oznakowaną półkę i przekazuje Ci numerek.
Kompleks oferuje baseny z wodą o różnej temperaturze, od chłodniejszych, orzeźwiających po bardzo gorące, sięgające nawet 50°C. Wody termalne mają charakterystyczny żółtawy odcień, wynikający z obecności siarki i innych minerałów, dlatego nie przejmuj się kolorem wody. Poza Termas de la Virgen, w okolicy znajduje się kilka innych ośrodków termalnych, które oferują różne udogodnienia, w tym prywatne baseny, spa i strefy relaksu.
CENTRUM MIASTA
Bez owijania w bawełnę – samo miasto nie jest jakoś szczególnie urokliwe. Największą jego zaletą jest atrakcyjne położenie wśród zielonych wzgórz wschodniego pasma Andów.
Według mnie, na uwagę zasługuje lokalny market, gdzie za małe pieniądze zjesz obiad z lokalsami (w moim przypadku była to zupa rybna), oraz stoiska, gdzie kupisz tutejsze słodycze (tzw. melcochas) i napijesz się soku z trzciny cukrowej. Dla lepszego smaku, sprzedawcy dorzucają do soków mandarynki lub pomarańcze.
Większość sklepów i straganów w mieście to festiwal kiczu i chińszczyzny. Wśród wszechobecnej tandety znajdziesz może sklepy z lepszymi jakościowo koszulkami z motywami Ekwadoru, a także biżuterię z tagui, czyli nasion amazońskiej palmy, nazywane „roślinną kością słoniową”. Są to wyroby rękodzielnicze i niepowtarzalne, więc warte uwagi, jeśli szukamy oryginalnego prezentu bądź pamiątki dla najbliższych.
Nie daj się nabrać na wyroby z wełny Alpaki. Szal z wełny nie będzie kosztować 15, a 50$ lub więcej. Za dobry sweter nie zapłacisz mniej niż 100$ i to przy atrakcyjnej zniżce lub przy dobrych negocjacjach. Jeśli szukasz jakościowych tekstyliów, szukaj ich na targu w Otavalo.
W mieście warto docenić fakt, że jest spokojne i bezpieczne. Nie musisz obawiać się wyjścia do baru wieczorową porą, a ludzie są uprzejmi i pomocni. To dobre miejsce, aby odkryć jak Ekwadorczycy bawią się nocą 🙂
WODOSPAD PAILON DEL DIABLO
Pailón del Diablo, czyli „Kocioł Diabła”, to jedno z najbardziej spektakularnych miejsc w Ekwadorze. Woda spada z wysokości około 80 metrów, tworząc imponujący huk i bryzę, unoszącą się bez przerwy w powietrzu. Wokół wodospadu poprowadzono malownicze szlaki, które umożliwiają podziwianie go z różnych perspektyw, więc na samą wizytę przeznacz przynajmniej jedną godzinę. Jeśli masz ochotę, możesz wejść nawet za ścianę wodospadu, choć suchą stopą stamtąd nie wyjdziesz. Na korzyść miejsca działa także niska cena, bowiem wstęp wynosi tylko 3$, dodatkowo płatny jest parking. Przy wejściu znajduje się także wiele stoisk z pamiątkami oraz jedzeniem.
Według mnie, jest to jedna z piękniejszych atrakcji Ekwadoru, pozycja obowiązkowa dla każdego, kto jest fanem dzikiej natury.
LA CASA DEL ARBOL PRZY BANOS, EKWADOR
45 minut drogi od Banos znajduje się nieprzeciętna atrakcja, za którą kryje się ciekawa historia zbudowania tego miejsca. La Casa del Arbol (hiszp. domek na drzewie) to miejsce zlokalizowane tuż przy aktywnym wulkanie Tungurahua w rejonie Runtún. Około 15 lat temu, ze względu na swoją aktywność oraz idące za tym zagrożenia, tutejsi mieszkańcy byli zmuszeni do rocznej ewakuacji ze swoich rodzinnych stron. Pan Carlos Sánchez, mieszkaniec Baños, po powrocie podjął decyzję o zbudowaniu domku na drzewie na pobliskim zboczu, aby móc podziwiać wówczas wciąż dymiący wulkan.
Wieść się rozeszła, a zainteresowani goście coraz liczniej odwiedzali domek. Wokół samego domku z czasem postawiono całą infrastrukturę turystyczną z dodatkowymi atrakcjami takimi jak huśtawki na zboczu czy tyrolka. Wybudowano tarasy widokowe, kawiarnię i nieduże muzeum, a to wszystko otoczono piękną zielenią i roślinnością charakterystyczną dla And. A najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że wstęp kosztuje symbolicznego 1$ więc przyznasz, że cena jest atrakcyjna.
Tutejsza zieleń przyciąga kolibry, które stały się głównym tematem moich zdjęć z tego miejsca. Nie ukrywam, zafiksowałam się na ich punkcie i większość zdjęć z La Casa del Arbol to próba ich dobrego uchwycenia 😉 Skubane są naprawdę szybkie, ale wszędzie ich tu pełno, więc przy odrobinie cierpliwości złapiesz z pewnością jakiegoś w obiektywie.
Miejsce jest zdecydowanie warte odwiedzenia, a huśtawki na zboczu oferują wspaniałe widoki. Prawdę mówiąc, zdecydowanie bardziej podobały mi się tutaj, niż na skomercjalizowanym Bali, gdzie na 30 sekund huśtania czekałam po 30 minut w kolejce.
W okolicy znajdziesz całą masę różnych parków rozrywki zlokalizowanych na zboczach gór i oferujących zabawy z dreszczykiem emocji. Są tu również ogrody zoologiczne i parki tematyczne dla najmłodszych np. El Bosque Encantado czy park dinozaurów. Rewelacyjne huśtawki są także w El Vuelo del Condor, kolejnym popularnym miejscu przy Banos.
TARABITA MANTO DE LA NOVIA I INNE KOLEJKI LINOWE
Kanion przy rzece Rio Pastaza to miejsce idealne na różnego rodzaju kolejki, mosty linowe czy sporty wysokościowe. Atrakcje skupione są w połowie drogi między Banos a Casada El Pailon, więc nic nie stoi Ci na przeszkodzie, aby zatrzymać się przy okazji i zafundować sobie odrobinę adrenaliny.
Kolejka przy wodospadzie Manto de la Novia jest według mnie szczególnie atrakcyjna i warta odwiedzenia ze względu na dobrą lokalizację. Krótka przejażdżka kolejką to koszt raptem 1$, ale widoki są przednie, więc to zdecydowanie dobrze wydany dolar.
Jeśli oczekujesz prawdziwej adrenaliny, to nieopodal znajduje się Mega Adventure Park Rio Blanco, gdzie możesz przejechać się tyrolką, przejść się podniebnym mostem, a nawet przelecieć się statkiem kosmicznym.
Wzdłuż kanionu biegnie również jedna z najpopularniejszych tras rowerowych w Ekwadorze, Ruta de las Cascadas. Trasa rozpoczyna się w Banos (w którym możesz wynająć rower) i prowadzi aż do miasteczka Puyo, 60 kilometrów dalej. Trasa nie należy do szczególnie trudnych i ryzykownych, ale turyści najczęściej skarżą się na ostre zakręty i pędzące tiry po drodze.