Dlaczego być może nie polubisz Kuala Lumpur?

Przeczytasz tu o:

Kuala Lumpur | Malezja stolica | Podróż do Kuala Lumpur | Petronas Towers |

Przemieszczanie się po Kuala Lumpur

Kuala Lumpur to jedno z najbardziej zakorkowanych miast świata. Przemieszczanie się taksówką, Grabem (azjatycki zamiennik Ubera) lub pieszo, to czasochłonne i męczące zajęcie. Do dyspozycji masz w takim razie komunikacje miejską w postaci autobusów, busów, metra lub kolei typu monorail. Problem jest taki, że owa komunikacja jest dosyć zagmatwana i równie zatłoczona, co ulice miast.

W naszym przypadku łączyliśmy głównie korzystanie z Graba z pieszymi wędrówkami. Unikaliśmy taksówek miejskich, które nie mają najlepszej renomy.

Weekendowe szaleństwo

A propos zatłoczonych miejsc… mieliśmy bardzo duży problem ze znalezieniem w niedzielne popołudnie jakiejś przyjemnej kawiarni, gdzie mogłabym komfortowo popracować na komputerze. Przy wszystkich sensownych lokalach w okolicach Chinatown (czyli tam, gdzie mieliśmy hotel), ustawiała się kolejka na godzinę czekania.

Oczywiście, jest to tylko moje osobiste doświadczenie, jednak było wyjątkowo frustrujące! Ostatecznie, po prawie trzech godzinach poszukiwań, skończyliśmy w zatłoczonej restauracji na niewygodnych, plastikowych krzesłach. Nie pracowało mi się tam miło!

Problem bezdomności

Mam wrażenie, że na świecie istnieje taka zależność, że im bogatsze miejsca, tym więcej bezdomnych. Z jednej strony Kuala Lumpur kojarzy się z ogromną metropolią, drapaczami chmur i ogólnie nowoczesnym, bogatym miastem. Mówi się, że ta stolica to główne centrum handlowe całej Malezji. W galerii znajdującej się w Petronas Tower znajdziemy niemalże wyłącznie sklepy luksusowych marek typu Dior, Louis Vuitton, Burberry, Prada bądź Gucci. Jednak kiedy opuścimy biznesowe, futurystyczne centrum i skręcimy w kilka bocznych uliczek, naszym oczom ukaże się przykry obraz prawdziwej rzeczywistości miasta. Ta rzeczywistość ma twarz bezdomnych, biednych i zapomnianych ludzi, włóczących się bez celu po mieście.

kuala lumpur - petronas towers
Spektakularne Petronas Twin Towers w całej okazałości.
kuala lumpur, petronas twin tower, widok z dołu
Widok z dołu na Petronas Tower
centrum galerii, petronas towers, malezja
Centrum handlowe w Petronas

Zdarzyło nam się trafić właśnie w taką boczną uliczkę, gdzie wielu siedzących bez celu bezdomnych przyglądało nam się uważnie. Przyznam, że nie była to dla mnie komfortowa sytuacja. Czym prędzej staraliśmy się opuścić tą część miasta. Podczas naszego 4-dniowego pobytu w Kuala Lumpur jeszcze kilkukrotnie trafialiśmy na takie miejsca.

Kuala Lumpur i jego klimat

Co ja będę owijać w bawełnę… nie poczułam klimatu „błotnistego ujścia” w Malezji. Tak, Kuala Lumpur z języka malajskiego oznacza błotniste ujście. Zawsze zadaję sobie to pytanie, jak to możliwe, że pod tak dźwięczną nazwą kryje się tak brzydkie znaczenie?!

kuala lumpur miasto

park w kuala lumpur, malezja
architektura, kuala lumpur, malezja

hinduism, temple, kuala lumpur in malaysia
malaysia, batu caves, stairs

Nie ukrywam, że stolica Malezji była jednym z tych miejsc, które szczególnie podczas podróży chciałam zobaczyć. I okazało się, że doznałam lekkiego „syndromu paryskiego”, czyli sytuacji, gdzie doświadczyłam rozczarowania danym miejscem. Oczywiście przesadzam, nie miało to u mnie miejsca na taką skalę, ale nie zmienia to faktu, że Kuala Lumpur mnie zawiodło i zmęczyło. Wspominam o tym także we wpisie „Co zobaczyć w Malezji? TOP 9 miejsc” do którego Cię odsyłam, jeśli planujesz podróż po Malezji i szukasz inspiracji.

Prawdę mówiąc, sama nie wiem, czego się spodziewałam po tym mieście. Moja opinia o nim jeszcze bardziej ucierpiała, kiedy odwiedziłam prawdziwe, futurystyczne miasto, jakim jest Singapur. Moja rada zatem – nie spodziewaj się za wiele, a nie doświadczysz rozczarowania.

obrazek informacyjny