Kostaryka | podróże | Jak zwiedzać Kostarykę taniej? | Wskazówki | Zwiedzanie
Postawmy sprawę jasno – Kostaryka do najtańszych nie należy. Szalone ceny związane są głównie z mocnym nastawieniem na turystów ze Stanów Zjednoczonych, którzy nie dość że chętnie tu przylatują na wakacje, to ponadto decydują się tu na osiedlenie. W ten sposób ceny szybują do góry, a Kostaryka staje się krajem który coraz ciężej zwiedzić w rozsądnych pieniądzach.
Przygotowałam dla Ciebie kilka wskazówek, które być może, pozwolą Ci na zmniejszenie kosztów podróży po Kostaryce. Są one oparte na moich doświadczeniach, ale również moich znajomych, którzy także nie lubią przepłacać podczas podróży.
TIP na wstępie: pamiętaj, że czasami płacąc gotówką zapłacisz mniej, niż kartą. Częstą praktyką jest doliczanie kilku procent do wartości rachunku w przypadku płatności kartą.
Jak zwiedzać Kostarykę taniej? – Transport i wynajem auta
Najważniejsze informacje
Przede wszystkim musisz znać średnie ceny za wynajem. Można przyjąć, że w sezonie wysokim (grudzień – kwiecień) Suzuki Jimny, czyli najtańsze i najpopularniejsze auto 4×4 (bo takie jest zalecane) wyniesie Cię z pełnym ubezpieczeniem i podatkami w całości ok. 90-100$/ dzień. W sezonie niskim (maj – listopad) ceny wahają się w okolicach 70-80$/ dzień.
Wypożyczalni aut jest sporo, a najpopularniejsze w Kostaryce to:
- Europcar
- Dollar
- Adobe
- Alamo
- Avis
- Budget
Nie radzę wypożyczać przez pośredników typu Booking – lubią sprzedawać dodatkowe usługi (np. ubezpieczenia), które w rzeczywistości nie są tymi samymi, które są wymagane przez wypożyczalnie – w efekcie przy odbiorze auta dalej musisz zapłacić ubezpieczenie i już jesteś w plecy.
Jeżeli chodzi o ubezpieczenia to nie będę Ci podawać szczegółów i analizować, co zawierają, a czego nie, poszczególne opcje i powiem krótko: bierz TPP, czyli Total Protection Plan (maksymalne ubezpieczenie) i nawet nie myśl, aby tutaj szukać oszczędności. To ubezpieczenie zwalnia Cię z jakiejkolwiek odpowiedzialności, a święty spokój nie ma ceny.
Należy pamiętać, że finalna cena zależna jest od wielu czynników:
- sezonu,
- dostępności aut,
- długości wynajęcia,
- dodatków.
Mój patent na wynajęcie auta
Zdradzę Ci, w jaki sposób udało mi się zapłacić za wypożyczenie auta mniej, niż początkowo zakładał kalkulator. Zamiast 75$, zapłaciłam 63$ za dzień (w listopadzie).
Większość osób na grupach poświęconych podróżowaniu po Kostaryce jest zgodna – Dollar Car jest zdecydowanie jedną z najtańszych (jak nie najtańszą) wypożyczalnią w kraju. Mimo wszystko, ceny wciąż są wysokie, a nie uwzględniają nawet pełnego ubezpieczenia, które jest niezbędne, jeżeli chcesz się przemieszczać po kraju bez duszy na ramieniu i ryzyka poniesienia dodatkowych kosztów w razie zdarzenia na drodze.
Mój patent na zniżkę był prosty i całkowicie przypadkowy: podczas przeglądania oferty na stronie, zadałam jakieś pytanie na chacie, ponieważ nie byłam pewna jednej kwestii. W odpowiedzi, pan Rolando zaproponował mi, że przygotuje mi ofertę na wybrany termin i dostanę zniżkę, jeżeli się zdecyduję w ciągu 48h. Poprosiłam zatem o ofertę na adres mailowy i w efekcie zapłaciłam ok. 15% mniej niż wstępne kalkulacje za nowiutkiego Suzuki Jimny a także uiściłam 200$ mniej kaucji. Być może nie jest to jakaś wybitna propozycja, ale na tamten moment była to najlepsza oferta, jaką dostałam, a porównywałam ją kilkukrotnie z innymi.
Dlatego moja wskazówka jest prosta: po prostu pytaj. Ważne, aby rozpocząć rozmowę, a dodatkowe możliwości pojawią się same. Ja wyskoczyłam z pytaniem o wysokość depozytu, a skończyłam ze zniżką. W moim przypadku prawdopodobnie pan Rolando obsługujący chat na stronie Dollar Car otrzymywał prowizje za dokonaną rezerwację i chcąc złapać klienta zaoferował zniżkę. W końcu lepsza mniejsza prowizja niż żadna :). Na miejscu wszyscy wszystko wiedzieli i nie było żadnych niedomówień lub dopłat, więc osobiście byłam bardzo zadowolona z obsługi.
Oczywiście, ja auto rezerwowałam z wyprzedzeniem na listopad, czyli końcówkę pory deszczowej. W szczycie sezonu, kiedy wypożyczalnie są wypchane klientami po brzegi, może być ciężej z wywalczeniem zniżki. Proponuję rezerwować z wyprzedzeniem i z góry ustalać ceny.
Inne wskazówki
- Jeżeli pracujesz w korporacji, być może Twoja firma posiada zniżki pracownicze na wynajem aut w wybranych wypożyczalniach. Zniżki potrafią sięgać nawet 50%!
- Jedynymi pośrednikami z którymi warto prowadzić rozmowy to Polacy mieszkający w Kostaryce i oferujący pomoc w wypożyczeniu aut. Szukaj ich na grupach facebookowych, często oferują także apartamenty i dodatkowe usługi związane z turystyką w atrakcyjnych cenach.
- Na stacjach benzynowych płać kartą (reszty z gotówki możesz już nie otrzymać)
- Jedź przepisowo! Mandaty w Kostaryce zaczynają się od 600$.
Komunikacja miejska
Jeśli wypożyczenie auta nie wchodzi w grę, to przemieszczanie się autobusami jest najtańszą opcją. Dla przykładu za autobus z San Jose do Cahuity zapłaciłam 11$ /os. Oczywiście, czas podróży jest dłuższy, niż wypożyczonym samochodem, ALE, autobus nie zawsze jeździ przepisowo, a Ty za kierownicą w Kostaryce raczej tak 😉
Jak zwiedzać Kostarykę taniej? – Restauracje i jedzenie
Uniwersalną wskazówką, jaką można dać osobie jadącej do Kostaryki, jest jadanie w „Sodas” czyli rodzinnych knajpkach, które oferują z reguły dużo niższe ceny niż wymyślne restauracje przy największych atrakcjach.
Posiłkiem, który w pełni zaspokoi Twój głód i nie kosztuje kroci jest Casado, czyli z języka hiszpańskiego „żonaty mężczyzna”. To danie składające się z ryżu, fasoli, smażonego platana, kawałka mięsa (kurczaka, wieprzowiny, ryby) i sałatki a czasami także placka kukurydzianego, jajka sadzonego czy sałatki makaronowej. Zestaw jest naprawdę pyszny i sycący, a w rodzinnych knajpach zjesz go za ok. 7$. Innym sycącym i tanim daniem jest Chifrijo czyli smażona wieprzowina z fasolą i dodatkami.
Oszczędnością będzie także samodzielne gotowanie, pod warunkiem, że masz dostęp do kuchni. Gotowe produkty w dużych supermarketach to słaby wybór, ponieważ ich jakość jest według mnie, łagodnie mówiąc – fatalna. Żywność w sklepach spożywczych jest niskiej jakości, ponieważ są to towary głównie z rynku amerykańskiego i poniekąd do Amerykanów dostosowane.
Zamiast supermarketów, postaw na świeże produkty z targów (chociaż i te potrafią podnosić ceny na widok turystów!). Najlepsze ceny będą mieć osoby sprzedające z aut przy drodze. W ten sposób możesz kupić taniej warzywa, owoce czy ryż i przygotować najpopularniejsze danie w Kostaryce – Gallo Pinto. To nic innego jak ryż z fasolą i dodatkami np. cebulą, chili i przyprawami. Dorzuć do tego jajko sadzone i pełnowartościowy posiłek gotowy. Dla mnie alternatywą były także empanadas – sycące i smaczne smażone pierożki z mięsnym lub warzywnym nadzieniem oraz lokalne słodkie wypieki idealne na śniadanie.
Woda w kranie w większości miejsc jest zdatna do picia. Zaopatrz się w butelkę z filtrem i nie płać za wodę butelkowaną.
Inne wskazówki
- W knajpach stosunkowo tanimi napojami są kawy i soki naturalne, ogólnie napoje zwane naturales
- Czasami przy dużych supermarketach znajdują się stołówki serwujące dania w niższych cenach.
- Jeśli masz ochotę na drinka, to poluj na powszechne w knajpach Happy Hour 🙂
Jak zwiedzać Kostarykę taniej? – Atrakcje
Prawdopodobnie najdroższa część całej podróży po Kostaryce. Atrakcje w tym kraju mają czasami wręcz absurdalnie wysokie ceny, nieadekwatne do „jakości”, którą oferują. Ułatwię Ci sprawę – jeśli chcesz zobaczyć, przeżyć i doświadczyć jak najwięcej podczas wyjazdu, to poniżej podrzucam listę gdzie za darmo (lub bardzo tanio) spotka Cię wiele super przygód:
- El Choyin – bezpłatne gorące źródła w La Fortunie.
- El Salto – „Aquapark” na świeżym powietrzu. Możesz poskakać do wody z liny.
- Park Narodowy Cahuita – wejście do parku jest bezpłatne, ale przyjmują datki od 5$
- Natural Pools Cahuita – naturalne baseny (darmowe skalne baseny znajdują się także na półwyspie Nicoya)
- Plaże Kostaryki – większość w pełni darmowa,
- Wodospad La Paz – wodospad znajdujący się tuż przy drodze między San Jose a La Fortuną.
- Darmowe trasy i punkty widokowe w parku Monteverde np. Mirador San Luis lub Ficuz La Raiz
- Wodospady Montezuma – tylko dla zaprawionych w boju!
Inne wskazówki
- Zniżki grupowe – Sama byłam świadkiem, jak przed niektórymi atrakcjami ludzie dogadywali się, aby stworzyć grupę, w celu zapłacenia mniejszej kwoty za bilety wstępu.
- Uwierz mi, czasami najlepszym sposobem na zaoszczędzenie pieniędzy jest wydanie ich rozsądnie. Kieruję się zasadą „biednego nie stać na byle co” i jeżeli już płacę za wejście do parku, to decyduję się na przewodnika. Dlaczego? Bo bez niego spacer nie ma większego sensu – większości zwierząt nawet nie zobaczysz, bo są tak pochowane w gąszczu. Przewodnik ma sprzęt, wiedzę i doświadczenie, przez co gwarantuję Ci, że pokaże Ci wiele więcej, niż Ty sam jesteś w stanie dostrzec. Przynajmniej raz, koniecznie skorzystaj z jego usług. W parku Cahuita przewodnik kosztował mnie 25$ / os.
Jak zwiedzać Kostarykę taniej? – Noclegi
Kostaryka ma rozbudowaną bazę noclegową i znalezienie noclegu w konkretnym przedziale cenowym jest możliwe. Najtańsze noclegi rozpoczynają się już od ok 50 zł / os, ale chyba Cię nie zdziwi, jak napiszę, że ich standard pozostawia wiele do życzenia.
Proponuję porównywać ceny noclegów na kilku portalach do rezerwacji, a jak masz możliwość, to rezerwować bezpośrednio poprzez kontakt z obiektem.
Być może Cię zainteresuje Ekwador?
